Tu “Kwadrans o reklamie”, czyli piętnastominutowe rozmowy o innowacjach w marketingu, o nowoczesnych technologiach w biznesie i rozwoju firmy w Polsce. W podcaście dyskutuje Bartek Malinowski i Maciej Miniszewski, założyciele Fifteensec Media, agencji marketingowej specjalizującej się w TikToku. 

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Czy współpraca z influencerami jest opłacalna?
  • Czy współpraca tylko z tymi influencerami, którzy mają dużą liczbę followersów  ma sens?
  • Jak my, czyli Fifteensec Media szukamy influencerów?

 

Inwestycja w influencer marketing, a zysk

Bartek: Ciekawy temat nas dzisiaj czeka.

Maciej: Nasza historia opiera się na współpracy z influencerami więc jest to temat idealny dla nas. Przechodząc do pierwszego aspektu naszej dyskusji – czy współpraca z influencerami się opłaca?

Bartek: Jak przedstawiłeś kilka raportów odnośnie tego, jak przekłada się ROI, czyli inwestycja w influencer marketing na zyski firm, to byłem w szoku. Z tych kilku raportów wynika, że na każdy dolar wydany na influencer marketing, firma zyskuje od 2,5 do 10 dolarów, w zależności od raportu. Moim zdaniem to jest niezłe ROI.

Maciej: Te widełki są szerokie, gdyż jest to zależne od metodyki badań. Jednak wniosek jest jeden – to się opłaca.

Bartek: Niezależnie od raportu, przy inwestycji jednego dolara firmy zawsze wychodziły na plus.

Maciej: Tutaj trzeba mieć na uwadze, jaki to jest rozmiar kampanii. Do tego za chwilę przejdziemy, ponieważ łatwo o wysokie ROI, kiedy ma się duży budżet. Natomiast my chcemy przekazać Wam wiedzę na temat tego, jak prowadzić Wasze kampanie w małych i średnich przedsiębiorstwach. Wróćmy zatem do naszej przeszłości.

Bartek: Doprecyzuję jeszcze, to co powiedziałeś. Wspomniałeś, że jeśli dana firma ma dużo pieniędzy, to nie trudno jest zamienić to na większe zyski. Nie do końca tak to wygląda. Maćkowi chodziło bardziej o to, że przy większych budżetach, jeśli mówimy o konfiguracji Adsów, czy to przez TikToka, Google’a lub Facebooka, to algorytm ma więcej czasu, żeby się nauczyć, jak działać i faktem jest, że przy wysokich budżetach mamy więcej przestrzeni. Podsumowując, nie chcemy, żeby wybrzmiało to w taki sposób, że jak ktoś ma dużo pieniędzy, to jest łatwiej.

Maciej: Tak. Miałem na myśli samą współpracę z influecerami, a nie ustawianie kampanii. Jednak zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku jest to zbiór wielu czynników.

Bartek: Prawdą jest, że jeśli posiadamy większy budżet, możemy sobie pozwolić na większych twórców.

 

Efekt kampanii na TikToku jest nieprzewidywalny, niezależnie od liczby followersów

Maciej: Dokładnie. Natomiast chciałbym wrócić do naszej przeszłości. Opowiadaliśmy już o tym, jak zaczynaliśmy naszą przygodę z tą branżą. Realizowaliśmy kampanię opartą tylko na influencer marketingu i zauważyliśmy jedną rzecz. Niezależnie od tego, ilu obserwujących posiadał dany influencer, to efekt kampanii był nieprzewidywalny. Bartek, opowiedz, jak to wyglądało.

Bartek: Przy tym wątku musimy zaznaczyć, że mówimy stricte o TikToku. Jest to specyficzna aplikacja, gdyż podpowiada użytkownikom filmiki, bazując na analizie ich zachowań. Bierze pod uwagę nasze zainteresowania, to, co oglądaliśmy wcześniej, jak długo oraz na co zareagowaliśmy. W naszych pierwszych kampaniach angażowaliśmy twórców o rozbieżnej liczbie followersów – od kilku do kilkuset tysięcy i zauważyliśmy, że nie ma to większego znaczenia. Na przykład, mieliśmy twórcę, który posiadał ponad 100 tys. obserwujących i byliśmy zawiedzeni, bo mimo, że osiągnął największą liczbę wyświetleń, to było to jedynie około 4-5 tysięcy. Natomiast, w tej samej kampanii, o tej samej tematyce (była to platforma do ogłoszeń dla IT), kilka tysięcy followersów, jakie posiadał twórca przekładało się na 2-3 tysiące wyświetleń. Zatem różnica pomiędzy wyświetleniami była mała, natomiast między liczbą followersów była ogromna. W tym przypadku kilkudziesięciokrotnie. Robiąc inną kampanię, zaangażowaliśmy influencerkę tworzącą content o tematyce prozdrowotnej oraz fitness i posiadającą 15 tys. followersów. Współpracujemy z nią do tej pory. W swoich treściach sponsorowanych osiągała do 80-100 tys. wyświetleń. Mimo, że miała relatywnie mniej followersów, niż twórca wspomniany wcześniej, który miał ponad 100 tysięcy. Zatem jeśli chodzi o TikToka, to nie ma żadnej reguły.

 

Nie liczy się ilość obserwujących, ale dobre dopasowanie twórcy do klienta

Maciej: Słowem podsumowania. Niezależnie, czy jest to duży czy mały twórca, to powinien być on przede wszystkim dobrze dopasowany. Teraz chcielibyśmy Wam przekazać konkretną wiedzę i opowiedzieć o tym, w jaki sposób my szukamy influencerów do współpracy przy naszych kampaniach realizowanych z wykorzystaniem TikTok Ads’ów. Bartku, może słowo wstępu?

Bartek: Bardzo lubimy procesy więc sam research i dobranie twórcy również go posiada. Na samym początku umawiam się z klientem na tzw. spotkanie warsztatowe. W trakcie takiego spotkania, które trwa około 30 minut, za pomocą konkretnych pytań, dowiaduję się o oczekiwaniach klienta, jego wizji na temat kampanii oraz dopytuję, jaką ma grupę docelową. Czy są to na przykład przedsiębiorcy, młode mamy lub rodziny z dziećmi w różnym wieku. Tutaj przekrój jest duży, w zależności od firmy. Po takim spotkaniu warsztatowym, spisuję wszystkie informacje w formie naszego wewnętrznego briefu i wysyłam do Maćka. Maciek na podstawie otrzymanych danych tworzy research lub dopasowuje je do naszej bazy TikTokerów, którą mamy zgromadzoną. Następnie wysyła mi wszystkie wytyczne i propozycje dla danego klienta.

Maciek: Jeżeli chcielibyście na początek zabrać się za to samodzielnie, to przedstawimy Wam kilka informacji, jak to konkretnie wygląda z naszej strony. W momencie, kiedy ja dostaje od Bartka informacje, po rozmowie z klientem, to mam już stworzony pewny zarys tego, czego klient potrzebuje i do jakiej grupy odbiorców chce się zwrócić. Biorąc pod uwagę osoby, które posiadają już pewien zarys i znają swoją grupę odbiorców, przedstawimy teraz konkretną sytuację. Załóżmy, że pani Alina chce sprzedawać szminki. W związku z tym, wiem już, że szukamy contentu beauty, opartego na kosmetykach, a być może również na modzie. Możemy to szeroko rozpatrywać, w zależności od grupy odbiorców. Co robię dalej? Wchodzę na TikToka i szukam po hasztagach. Jeśli wiem, że moja grupa odbiorców jest tam, gdzie jest content beauty, to po słowach kluczowych, które sobie wcześniej rozpisuję, szukam jakie filmiki w tym zakresie powstawały. Wpisuję na przykład #beauty i patrzę, co okazało się być największym trendem. Patrzymy tutaj na konta polskie, z tego względu, że dotychczasowe nasze kampanie w zdecydowanej większości opierały się na rynku polskim. Jeżeli szukacie polskiego twórcy, to dobrą sugestią może być wykorzystywanie słów kluczowych właśnie w języku polskim, ponieważ angielskie są zbyt uniwersalne. Podsumowując, macie zdefiniowaną grupę odbiorców, tworzycie słowa kluczowe oraz hasztagi w języku polskim i przeglądacie to, co wyświetliło się Wam w wyszukiwaniach. Ostatecznie decydujecie się na tych influencerów, którzy najbardziej Was zainteresowali.

Bartek: To ważne, o czym wspomniał Maciek, że mówimy o rynku polskim. Oczywistym jest, że jak na samym początku zaczynaliśmy działalność, to myśleliśmy nad narzędziami, które zrobią to za nas. Takich, które posiadają już taką bazę influencerów i mogłyby nam usprawnić pracę. Oczywiście, takie narzędzia na rynku polskim są dostępne, na przykład Reach a Blogger (odsyłamy do zaznajomionej firmy). Jest to platforma, która pomaga nawiązać współpracę z twórcami. Jeśli natomiast chodzi o bazę TikTokerów, to nie jest ona jeszcze tak pokaźna. Jeśli chodzi o Polskę, to nie ma jeszcze dostępnych takich narzędzi, które spełniałyby nasze standardy. Takich, które filtrowałyby hasztagi oraz followersów i przedstawiały duży wybór TikTokerek lub TikTokerów z danej branży. Zagraniczne narzędzia są bardziej rozbudowane. Nie pamiętam teraz nazwy, ale jeśli wpiszecie w Google takie frazy jak „narzędzie do researchu TikTok”, to takie anglojęzyczne narzędzia na rynek międzynarodowy Wam się ukażą. Jest ich sporo więc bazy mogą być mniej lub bardziej jakościowe. Jeśli chodzi o Polskę, to opierając się na naszych doświadczeniach, najlepiej sprawdza się manualny research. Niestety nie ma jeszcze takich baz, które są jakościowe i zaoszczędzą Wasz czas.

Maciej: Jeśli już dopracujemy własne narzędzie, które będzie wyszukiwało TikTokerów, to chętnie się nim podzielimy i będziemy Was o tym informować. Na ten moment myślę, że to, o czym wspomnieliśmy było doskonałym podsumowaniem i zamknęliśmy temat dotyczący tego, czy warto współpracować z influencerami. Tutaj odpowiedź jest prosta – tak.

 

Kanały komunikacji z influencerami

Bartek: Maćku, nie powiedzieliśmy jeszcze o jednej ważnej rzeczy. Zakończyliśmy kwestię tego, jak Ty robisz research, ale jest jeszcze jeden krok. W końcu od przeprowadzenia researchu, do nawiązania współpracy mija jeszcze trochę czasu. Co robię w momencie, gdy Maciek przekaże mi kilkanaście lub kilkadziesiąt osób – w zależności od kampanii, dopasowanych do konkretnego klienta oraz branży? Tutaj warto wspomnieć, że niestety na TikToku nie można kontaktować się bezpośrednio z twórcą, jak na przykład na Instagramie. Żeby móc kontaktować się bezpośrednio, musicie być znajomymi, czyli obserwować się nawzajem. Większość twórców, których znajdujemy oczywiście nas nie obserwuje. W związku z tym musimy szukać innych kanałów komunikacji. Z pomocą przychodzi Instagram, który daje możliwość kontaktowania się ze wszystkimi twórcami. Uśredniając, 70-80% twórców posiada Instagrama pod tą samą nazwą, który jest podpięty pod TikToka więc łatwo jest ich znaleźć. Niektórzy z nich mają również podpiętego maila, na którego również możemy się kontaktować. Jeśli chodzi o współpracę z markami, to twórcy naprawdę odpisują. Częściej natomiast za pośrednictwem Instagrama, aniżeli poczty elektronicznej. My kontaktujemy się właśnie za pośrednictwem Instagrama lub maila, gdyż przez TikToka nie ma po prostu takiej możliwości.

Maciej: Podsumowując, praca w influencerami jest opłacalna. Dodatkowo, nie liczy się ilość obserwujących, ale dobre dopasowanie. Mając tę wiedzę, możecie dopasowywać się po hasztagach i słowach kluczach, wyszukiwać influencerów na TikToku, a następnie kontaktować się przez Instagrama. Myślę, że są to wartościowe porady, które pomogą Wam we własnym zakresie rozpocząć współpracę z influencerami. Jeśli potrzebujecie w tym temacie wsparcia lub dalszych konsultacji, to z pewnością znajdziecie odpowiednią firmę lub zwrócicie się bezpośrednio do nas.

Bartek: Tym optymistycznym akcentem kończymy podcast i życzymy miłego dnia!

Dziękujemy, że byliście dzisiaj z nami. Zapraszamy do wysłuchania kolejnych rozmów na wybranych platformach podcastowych. Jeśli zainteresowała was nasza działalność, zachęcamy do śledzenia naszych profili w mediach społecznościowych. @fifteensecmedia. Kłaniamy się i dziękujemy! Do usłyszenia. 

 

​​Maciej Miniszewski, współzałożyciel Fifteensec Media. Przygotowywał się na studia w ASP, ale chciał zostać prawnikiem po ekonomii, dlatego zrobił dwa tytuły inżyniera na politechnice. Na półce ma statuetkę najlepszego piłkarza turnieju, ale nikt nie wie, jak to zrobił.Zawodowo zamienia liczby w historie, które pomagają podejmować decyzje biznesowe. Analityk, syntetyk, z zacięciem do estetyki. Od lat znajomi mówią na niego prezes – w Fifteensec Media jedynie vice.

Bartosz Malinowski, współzałożyciel Fifteensec Media. Ma fioła na punkcie procesów i organizacji. Randki ze swoją partnerką musi zapisywać w kalendarzu, bo o nich zapomina. Emerytowany koszykarz. Teraz jego rozrywka to automatyzacja procesów, biznes i inwestowanie. W swoim życiu sprzedawał mieszkania, VR, Voiceboty, po czym przerzucił się na TikToka, aby tańczyć do telefonu. Kiedyś przypadkiem zrobił inżyniera na Politechnice Gdańskiej. Po założeniu Fifteensec Media znajomi mówią na niego król TikToka.